czwartek, 15 maja 2008

Mama i syn

Dzisiaj był zabiegany dzień. Mimo to, udało nam się popstrykać trochę zdjęć i oto jedno z nich:



Tymczasem, kilka dni temu dostałam bardzo fajną propozycję (wtajemniczeni wiedzą o co chodzi:) Aniu, dzięki, że o mnie pomyślałaś:)

poniedziałek, 12 maja 2008

Jak dobrze wyglądać nago.

Jeszcze kilka dni temu rozmawiałyśmy z Martą o zamiłowaniach telewizyjnych naszych dzieci. Nie żybym należała do matek, które sadzają dziecko przed tv i mają problem z głowy, ale po prostu preferencje mojego syna dały całej naszej rodzinie dużo śmiechu. Otóż okazało się, że największą popularnością u Natana cieszy się amerykańska wersja programu "Jak dobrze wyglądać nago". Miny, które robił, świadczyły jednoznacznie o tym, że dokładnie pojmował dramtyzm przedstawianych sytuacji i problemów :).

A oto czego mały spryciarz się nauczył. Jak myślicie, prawda, że wygląda uroczo?:)

piątek, 9 maja 2008

Boskie sekrety

Od kilku dni nie mam kompletnie natchnienia do pisania. Tymbardziej więc moja notka dotycząca tej ksiązki będzie bardzo ogólnikowa.

Ekscentryczna matka i zagubiona córka. Rodzinne tajmnice i szalone zabawy. Lata 30-ste i współczesna rzeczywistość. Niby ciekawie i refleksyjnie, niby wnikliwie i zabawnie, ale czegoś mi zabrakło, żeby zachwycać się tą książką tak, jak to zrobiło wiele osób. Na okładce jest napisane, że zachwyca tak samo jak "Książę przypływów", jednak ja dwa tomy powieści Conroy'a "wciągnełam" w jedną noc, a w tym przypadku, nie wiedzieć czemu, zajęło mi to prawie dwa tygodnie. I do dziś zadaję sobie pytanie: co mi w tej książce nie gra? Mimo wszystko chętnie obejrzę film na podstawie powieści i może wtedy znajdę odpowiedź.

poniedziałek, 5 maja 2008

Nasz Słodziak

Czasami nie mogę uwierzyć, że mam w domu takie małe szczęście. Jak go nie kochać?:)



Ostatnio czasu na czytanie jak na lekarstwo. Mały szkrab w domu i pasja fotografowania to już i tak sporo.

piątek, 2 maja 2008

Nad Wrocławiem burza. Nasi goście właśnie wyjechali, a my uśpiliśmy Natana i sączymy drinki. Oto kilka zdjęć z pobytu u nas siostry Krystiana i jej mężą.





I zdecydowanie moje ulubione: