sobota, 7 czerwca 2008

Po przerwie

Trochę czasu minęło od mojego ostatniego posta. Powrót do pracy i kolejna choroba Natana spowodowały, że mój czas ograniczył się do minimum. Wszystkich, którzy się dowiadywali czy wszystko u nas w porządku gorąco pozdrawiam i zapewniam, że tak, mamy się dobrze, a na dowód umieszczam, jak zwykle, zdjęcia:)







Natan, już od jakiegoś czasu, zajada zupki warzywne. Zdecydowanie za nimi nie przepada. Jedyne co, jeszcze jako tako, daje się nam przemycić to ziemniaczek, a i to nieszczególnie, jak widać poniżej.

7 komentarzy:

Anonimowy pisze...

Najważniejsze że u Was jest ok.MYślałam właśnie dlaczego taka przerwa ale jest to zrozumiałe.

Pozdrawiam:))

Solardew pisze...

Dzięki Judyttko, ja również pozdrawiam!!!

Anonimowy pisze...

jak przyjemnie oglądać takie fotografie :)

Chihiro pisze...

Alez wypieknialas! Jakbym ogladala zdjecia jakiejs wloskiej gwiazdy filmowej :)
Ciesze sie, ze wszystko juz dobrze, oby nic Was juz zlego nie dotykalo!

pauli pisze...

ojej Chihiro zaczerwieniłam się po końce uszu:)))
Dzięki za miłe słowa:)

jagnieszka pisze...

zdjęcia suuuuuper,no i cieszy fakt,że wróciłaś:)

Anonimowy pisze...

to właściwie możnaby nazwac rytuałem-zaglądanie codziennie na tą stronę... cieszę sie, że wróciłaś... no i najwazniejsze, że Natuś wyzdrowiał...życzymy Mu zdrówka ;) a co do zdjęc to się powtórzę- nie dośc, że Ty robisz piękne fotki to i fenomenalnie na nich wychodzisz! pozdrawiam-madziaryna1