U nas kolejna impreza. Po urodzinach Roberta przyszedł czas na Przemka.
Był szampan...co by nie było, że pijemy w pracy to kupiliśmy Piccolo.
I były też lody...elegancko w plastykowych kubeczkach :)

Przemek, znany jako Zakościelny tym razem zagościł na okładce L'osservatore Romano.
Mianowanie go na kolejnego papieża podczas pontyfikatu jeszcze żyjącego, uznane zostało za rewolucję w kościele. Tak więc Za-Kościelny Papieżem!
Przemku od dziś powinieneś codziennie witać nas słowami: "Witam Was ciule" :)
4 komentarze:
hehe :)
taaaa... w obiektywie Piccolo a pod stołem Dom Pérignon ;)))
MK
He he, super! A jak mowilam malzowi do kogo podobny jest Przemek, to on na to: "A kto to Zakoscielny..?!" :)
to ja jeszcze raz za pośrednictwem Pauli bloga życzę Przemkowi wszystkiego naj!!!
Prześlij komentarz