sobota, 29 grudnia 2007

Wyprzedaże nie dla mnie w tym roku :(

Niestety w tym roku nie poszaleję sobie na wyprzedażach. Stwierdziłam, że bez sensu jest kupować ciuchy w ostatnim miesiącu ciąży, bo długo w nich już nie pochodzę a tylko się powypychają i później raczej nie będą nadawały się już do chodzenia.

Oczywiście nie przeszkadza mi to podpatrywać wszystkich modowych nowości, że już o zdjęciach na Flickrze nie wspomnę. I tym sposobem trafiłam na dziewczynę, której gust ciuchowy jest prawie identyczny z moim, zobaczcie zresztą sami:
  • zdecydowanie numer 1.
  • numer 2 - za boski płaszczyk i cudne rękawiczki...buty bym chyba zmieniła
  • numer 3 - taka kurteczka to będzie pierwsza rzecz jaką sobie kupię po odzyskaniu ludzkich wymiarów :)


Dodatkowo zdjęcia jeszcze jednej pani, która wygląda jak kolorowy motyl i naprawdę można jej pozazdrościć fantazji. Szkoda tylko, że na naszych ulicach tak mało osób jeszcze ma odwagę na tak ciekawe zestawienia.

  • boska torebka, bezskutecznie szukam takiej wszędzie, łącznie z Allegro
  • szare wdzianko - bardzo ładne, mam słabość do szarości


Dla wszystkich entuzjastek mody polecam obejrzenie galerii tych dwóch pań w całości na Flickrze, ja już kompletuję listę swoich pociążowych zakupów :)

3 komentarze:

Anonimowy pisze...

Ale książki zawsze możesz zakupić choć one za często nie są po zbyt atrakcyjnych cenach.

Solardew pisze...

Całe szczęście, że bez względu na to ile będę ważyć, tej przyjemności mi nikt nie odbierze :)

Anonimowy pisze...

Nie będzie tak źle:)